Jak piersze dwa odcinki takie średniawe bez pomysłu tak ten może i głupkowaty ale z fajnym humorem i o niebo lepsze od tych dwóch pierwszych - dobrze sie to oglądało.
No cóż, po 6 odcinkach oceniam go jako "sezon rozpaczy" Dlaczego? Bo takiego mixu, nierówności i niespójności jeszcze nigdy w archiwum nie było. Sezon miał za zadanie kupić publiczność, tą starą i zdobyć nowego widza (przez 15 lat wyrosło nowe pokolenie telewizyjnych "konsumentów"). I to kupić zdaje się za wszelką...