Sergio LeoneI

8,9
5 304 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Sergio Leone

Jego filmografia jest niewielka, ale jej jakość wszystko nadrabia. Mistrz westernu, co udowodnił trylogią dolarową (wszystkie części świetne, ale Dobry, Zły i Brzydki to prawdziwe arcydzieło westernu) i wprost najgenialniejszym przedstawicielem tego gatunku, czyli Pewnego Razu Na Dzikim Zachodzie (film po prostu magiczny i niepowtarzalny, niektórzy słusznie twierdzą, że to "western absolutny"). Dodajmy do tego jeszcze niezwykłą wprost epopeję o przyjaźni i niespełnionej miłości, czyli Dawno Temu W Ameryce oraz świetny Garść Dynamitu. Koniecznie trzeba napisać o jego niesamowitej współpracy z Ennio Morricone (najbardziej kompletny duet reżysera i kompozytora). Muzyka w filmach Leone to jeden z najważniejszych elementów, czasami wręcz wydaje się, że to obraz był kręcony pod muzykę, to idealna symbioza, uzupełniająca się wzajemnie (np. pojedynek Franka i Harmonijki, muzyka po prostu ciągnie tą fantastyczną scenę, wręcz opowiada to co się dzieje na ekranie). Jego niepowtarzalny, indywidualnt styl, który konsekwentnie rozwijał, fascynuje do dzisiaj (powolne ujęcia, jedność muzyki z obrazem, rola brutalności w filmie czy te słynne pojedynki). Szkoda, że nie zdążył nakręcić Leningradu, zapewne byłoby to jego kolejne wielkie dzieło. Nadał nową jakość (choćby te spaghetti westerny) i pozostanie jednym z najwybitniejszych i najważniejszych twórców kina!

PacMan

W zasadzie to masz rację, ale chciałbym wyjaśnić poruszoną przez Ciebie kwestię muzyki w filmach Sergio. W jednym dokumentalnym filmie o kręceniu "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" była mowa o tym, że Morricone przy każdej produkcji Leone pisał muzykę zanim jeszcze reżyser zaczął kręcić. Znaczy się, że można to rozumieć właśnie jako tę harmonię obrazu z muzyką, którą widać w wielu obrazach włoskiego artysty.
Mam jednak opory przed nazywaniem Leone mistrzem spaghetti westernu - "spaghetti" wydaje mi się nieco lekceważącym epitetem wymyślonym przez Amerykanów, którzy tak właśnie nazwali włoskie wersje westernu. A przecież Leone rozumiał ten gatunek nie gorzej od samych Jankesów, a może nawet jeszcze głębiej. Dla mnie, z dzisiejszej perspektywy, był on po prostu niekonwencjonalnym klasykiem westernu w ogóle i aż dziw bierze, że nie nigdy nie otrzymał ani nagrody na festiwalu ani też (co mniej dziwne) od Amerykańskiej Akademii.

PacMan

Ja zawsze wychodziłem z założenia, że westerny spaghetti, to ta ich lepsza odmiana.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones