Naszło mnie by taki temat założyć bo przypomniałem sobie jak po raz pierwszy obejrzałem "Za kilka dolaów więcej" , emitowano go a TV4 w Sylwestra , nagrałem sobie , następnie kilka dni później odtworzyłem sobie
nagranie i ... SZOK ! To jest świetne , mistrzostwo świata , ta niepokojąca muzyka , znakomita rezyseria i do dziś jestem pod wrażeniem chociaż film obejrzałem ze 4 razy to wciąż jest dla mnie arcydziełem i wciąż jest świeży.A wy jaki film Sergia zobaczyliście pierwszy ?
Film dość podobny - Za garść dolarów:) To znaczy pierwszą część "Dolarowej trylogii). Powiem krótko - mistrzostwo świata. Później widziałem "Dawno temu w Ameryce" (który znajduje się w pierwszej dziesiątce moich ulubionych filmów) i "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie". Nie widziałem innych, ale to tylko kwestia czasu. A Ty widziałęś jakieś inne film Leone?
oczywiście najlepszy jego film "dobry, zły i brzydki" kto nie widział ma czego żałować, świetny western, troche przygodowy. widziałem też garść dynamitu "co trzeba wiedzieć o dynamicie, jaja wystarczą";)polecam
byl to "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" - swietna gra Fondy i Bronsona (nie zapominac o Claudii Cardinale!), chociaz wg mnie troszeczke ustepuje ostatniemu filmowi geniusza "Dawno temu w Ameryce"... pozdrawiam
Pierwszy film Sergia Leone, jaki miałem zaszczyt zobaczyć to "Dawno temu w Ameryce". Uważam, że to najlepiej wyreżyserowany film gangsterski, zaraz po obu, przydługich, ale arcywspaniałych Ojczulkach.
Drugim filmem, wyemitowanym na moim ekranie, a wykonanym przez pana Leone był "Dobry, Zły i Brzydki". Wspaniały klimatyczny western, do którego mam szczególny sentyment i szacunek.
Widziałem prawie wszystkie filmy Sergia Leone, ale te dwa i może ewentualnie "Pewnego razu na dzikim zachodzie" najbardziej zapadły mi w pamięć. Według mnie Sergio Leone jest jednym z najlepszych reżyserów wszechczasów.