Zgadzam się , popieram , ale czemu oceniłeś go tylko na 8 ?

Hmm, przecież 8/10 to bardzo wysoka ocena, choć oczywiście każdy może mieć co do tego inne zdanie. W każdym razie był wybitnym reżyserem, to nie ulega wątpliwości.

Ja gdy mówię o wybitności to daję 10 . 8 daje jak się zawiodłem , ale nie jest aż tak źle .

Musze się zgodzić - Sergio to geniusz. "Dawno temu w Ameryce" zdobył me serce.

Jest bez wątpienia geniuszem westernu. To on odkrył takie gwiazdy, jak Eastwood i Van Cleef. Jedynie nie zgodzę się do Dawno Temu w Ameryce. Nie jest aż tak ciekawe, jak jego starsze filmy i na pewno nie dorównuje Chłopcom z Ferajny, Martina Scorsese

Powiem szczerze, że dawno oglądałem Chłopców z Ferajny i średnio pamiętam ten film, nie mniej wiem, że było to udane bez dwóch zdań dzieło. Co się tyczy Dawno temu w Ameryce to jest to dla mnie arcydzieło - cudowna fabuła, klimat, a na opisanie muzyki brak mi słów. Wiadomo, każdy ma swój gust, ale jak dla mnie to najlepszy bez dwóch zdań film gangsterski w historii.

Chłopcy z Ferajny miało nieco podobną konstrukcję. Też wieloletnia biografia przyjaciół i ich kariera w mafii. Jednakże tam była perfekcyjna narracja głównego bohatera, film jako oparty na faktach był pełen realizmu. Ukazano codzienne życie gangsterów, ich relacje rodzinne, nietykalność przed prawem. Film choć krótszy niż Dawno Temu ma znacznie więcej wątków. De Niro może nie gra tak ważnej roli, ale za to nieporównywalnie bardziej rozwinięty genialny Joe Pesci. Muzyki nie pisał Morricone, ale reżyser wykorzystał mnóstwo piosenek z epoki, które świetnie oddają klimat tamtych lat. Jak dla mnie Goodfellas to arcydzieło :-). Do Dawno Temu w Ameryce może za jakiś czas powrócę.