Gdy poszli do restauracji na chwile zapomnieli o kradziezy roweru i ojciec powiedzial do syna:
"Teraz jemy i jestesmy szczesliwi - lekarstwo na wszystko . . .
oprocz smierci"
Wspanialy film POLECAM dzis rower nic wielkiego jednak w tamtych czasach dla bohatera filmu to . . .
Polecam takze:
-Dzieci niebios (Bacheha-Ye aseman (AKA Children of heaven) (1997)
Najbardziej poruszało mnie to, że ojciec nie miał takiego bardzo dobrego kontaktu z synem, był mu raczej potrzebny do szukania roweru. Jeszcze scena gdzie dzieciak rozwija ser z tej bułki którą kupi za ostatnie pieniądze...a później to jak szedł z dzieckiem po tym jak już chciał ukraść rower i stać się jednym z ludzi, przez których jego życie finansowe jest dnem. Przekaz prosty = najbardziej wzruszający.