Niczym nie wyróżniające się kino akcji z ery VHS. Jest kilka strzelanin, kiepskich pościgów i... rzecz jasna scena w klubie go-go. Fani Freda nie będą zawiedzeni. W filmie pojawia się drewniany Bo Svenson w roli kompana oraz Henry Silva jako czarny charakter. Tylko dla konesera.
4/10