Pewne miasteczko jest terroryzowane przez bandę niejakiego Jessa, do której na początku
filmu dołącza tajemniczy rewolwerowiec - gitarzysta. Z bandą próbuje walczyć tylko miejscowy
szeryf, któremu nikt z mieszkańców nie chce udzielić wsparcia. Nieoczekiwanie do akcji
wkracza Jim Hart - zamaskowany mistrz rewolweru, który zaczyna eliminować członków bandy
Jessa. Nikt nie zna jego tożsamości, ponieważ nigdy nie pokazuje swojej twarzy. Wg mnie film
ten za bardzo kopiuje amerykańskie wzorce (np. Lone Ranger) a uważny widz szybko rozwikła
zagadkę tożsamości superbohatera. Tylko dla fanów włoszczyzny i ewentualnie
amerykańskich westernów z Johnem Wayne'm.