Aktor grający główna rolę głównie kojarzy się z głupkowatymi komediami. Włączając ten film spodziewałam odmóżdżenia debilnymi żartami po ciezkim tygodniu pracy. Jednak takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Kevin Hart odwalił kawał dobrej roboty. Zmienił moje postrzeganie o sobie. I to o 180 stopni. Krótko mówiąc: co chwilę ryczałam jak bóbr, uśmiechając się pod nosem. Mega wzruszający film. Polecam.
jestem ciekaw tego bo nie widziałem dosłownie żadnej roli Kevina Harta która nie byłaby w komedii
Podłączam się pod opinię! Warto obejrzeć i się przekonać - Kevin Hart wykonał naprawdę kawał dobrej roboty i jak już, to jego ziomeczki są lekko śmieszkowaci (ale w normie :P)
Kevin Hart jak dla mnie to przede wszystkim stand uper i komik i tu wcale nie jest taki głupkowaty jak w komediach typu Scary Movie. Ma swój styl, który może się podobać lub nie, ale ma też w swoich występach jakiś tam przekaz. Tu zagrał OK, ale jak na dramat to nie była to rola życia. Niemniej warto obejrzeć choćby po to, żeby odczarować trochę jego komediowe zaszufladkowanie.