PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31681}

Grona gniewu

The Grapes of Wrath
7,5 3 803
oceny
7,5 10 1 3803
7,5 11
ocen krytyków
Grona gniewu
powrót do forum filmu Grona gniewu

...że powieść Johna Steinbecka to bezdyskusyjne arcydzieło i żaden film, choćby nie wiem
jak dobry, nigdy jej nie dorówna. Ale produkcja Johna Forda sama w sobie także jest
znakomita. Świetna reżyseria, perfekcyjne zdjęcia i poruszające aktorstwo ( zwłaszcza Henry
Fonda - sceny rozmów z matką naprawdę robią wrażenie i wzruszają ). Widać też, że Ford
starał się w miarę pozytywnie zakończyć ten film, aby nie dołować widzów, bo książka nie
kończy się niestety optymistycznie. "Grona gniewu" - książka - 10/10, "Grona gniewu" - film -
9/10.

dejwid_filmweb

SPOILERY
Moim zdaniem akurat książka i film kończą się w podobny sposób (jeśli chodzi o nastrój), ale u Steinbecka jest to mniej oczywiste (uśmiech pojawiający się na twarzy Rosasharn karmiącej piersią schorowanego mężczyznę przekazywać ma chyba to samo, co słowa wypowiadane przez matkę Joada w filmie: że biedaków nie da się pokonać, że mają wewnętrzną siłę, która pomoże im przetrwać wszelkie przeciwności). Mnie film rozczarował. I to nie dlatego, że nie dorównuje książce (bo na to nie liczyłem - powieść jest rzeczywiście fenomenalna [choć mam do niej kilka zastrzeżeń, ale mnie zmiażdżyła, więc wybaczam te parę nieistotnych niedociągnięć]), ale dlatego, że jest przede wszystkim brykiem z lektury - i to niezbyt porywającym. O ile zdjęcia Tolanda rzeczywiście robią wrażenie (zwłaszcza w początkowych scenach) i o ile Fonda jest naprawdę dobry - o tyle poza tym można mieć zastrzeżenia praktycznie do wszystkiego: od słabego zarysowania pozostałych postaci (które u Steinbecka są wyraziste, zindywidualizowane, a każdy z członków rodziny Joadów przeżywa swoje własne, czasem bardzo poważne dramaty) po najzwyklejsze w świecie scenariuszowe dziury (np. totalnie nie wiadomo, co się stało w filmie z Noah Joadem - po prostu w pewnym momencie filmu znika i nikogo to nie dziwi ;) ) i braki wynikające w sumie nie wiadomo, z czego (może z technologii kręcenia filmów w 1940 roku?) - w każdym razie w powieści Steinbecka układanie wszystkich członków rodziny na wozie nie sprowadzało się do tego, że wszyscy sobie siadali w tylnej części samochodu (jak to ma miejsce w filmie), dzięki czemu np. scena śmierci babci Joadowej miała ręce i nogi - można było w nią uwierzyć, rozgrywała się z dala od oczu całej reszty rodziny (poza matką) [przypomnę, że w tym samym czasie, kiedy babka konała w tylnej części wozu, Rosasharn i Connie uprawiali w powieści seks w przedniej], a tymczasem tutaj kobieta kona okrążona przez rodzinę i nikt (poza matką) tego nie zauważa! Przez kilka godzin. Zmiany kolejności wydarzeń też się całości nie przysłużyły (w książce rodzina trafia do rządowego obozu przed śmiercią Casy'ego, a nie po). Pewnie się czepiam, wiadomo, to adaptacja itp. itd., ale wszystkie zmiany wyszły filmowi na złe. Ani nie ma emocjonalnej siły powieści ani przytłaczającej atmosfery narastającej biedy i beznadziei (która w książce przerwana zostaje po morderstwie Toma dopiero wspomnianym wyżej uśmiechem Rosasharn).
No i postać matki też mnie zawiodła (za co ten Oscar???). W książce to była postać zniuansowana, kipiąca czasem ukrytymi, a czasem wyrzucanymi na wierzch emocjami, a tutaj - postać dość nieciekawa. Słowa, które wypowiada do niej mąż na końcu filmu (że teraz ona trzyma rodzinę) brzmią mało przekonująco, bo Ford praktycznie zero czasu poświęca męskim postaciom (poza Tomem), więc to, że są bezradni musimy raczej przyjąć na wiarę - a w książce to WIEMY.
No i Al... Heloł! To miał być nastoletni ogier, kipiący seksem, a Ford nam zafundował jakiegoś brzydala bez ikry. :P
Rosasharn - w powieści szalenie irytująca i głupiutka, ale przez to też budząca współczucie - tutaj - zero cech charakterystycznych.
Dałem 7, więcej - nie jestem w stanie. I to chyba głównie za robotę Tolanda i za dość dobrą (bo jeszcze dość wierną książce) pierwszą połowę.

dejwid_filmweb

Beulah Bondi była przesłuchiwana do roli Ma Joad

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones