Co z tego, skoro film jest fatalny. Z historią nie ma on nic wspólnego. Twórcy lubią chyba jazdę bez hamulców, bo dostajemy tutaj zjazd wozem pozbawionym koni, zjazd wagonu bez lokomotywy i kuriozalny spływ drewnianym korytem. Gonitwa za Indianami po wydmowej pustyni też śmiszna. To jak i całą resztę razem z finałową bitwą można obić o kant d...