Kiedy ''Blondie'' i ''Anielskie oczy'' wraz z kompanami dojeżdżają do pewnego miasteczka postanawiają odpocząć. W pewnym momencie Blondie mówi ''Każda broń ma swój odgłos. Świetny czas wielkoludzie'' po czym idzie do chaty, w której kąpie się Tuco.
Czy dobrze zrozumiałem - Blondie na podstawie oddanego przez Tuco strzału był w stanie poznać, że to on? Czy takie coś jest w ogóle możliwe?
A czy zabicie trzech rewolwerowców przez jednego w bezpośredniej walce jest możliwe? Tak Blondie poznał Tuco po usłyszeniu jego wystrzału.