Świetna rola, Jagustynka kobieta zgorzkniała, nauczona życiem, a chwilami zabawna i rozczulająca.
Zauważyłem, że wiele dialogów przypisanych w książce Kozłowej, scenarzysta oddał w filmie
Jagustynce. Wszyscy chwalą Hańczę, Krakowską, Gogolewskiego, Chojnacką, Pieczkę, a
zapominają o Barbarze Ludwiżance :)