Recenzja filmu

Dni gniewu (1967)
Tonino Valerii
Lee Van Cleef
Giuliano Gemma

Do stołu, spaghetti podano!

Cięcia budżetowe z połowy XX wieku i przeniesienie westernu na europejskie barki to najlepsze co spotkało ten – zdawałoby się – wypalony już gatunek filmowy. 
Na fali przemian społecznych i politycznych western zaczął przechodzić różne stadia, takie jak "nadwestern" lat 50., w którym próbowano przekazać zaszyfrowane odniesienia do kondycji społeczno-psychicznej mieszkańców Ameryki. Do takich filmów należy "W samo południe" Freda Zinnemanna. Krytycy doszukują się w nim odniesień do działającej w ówczesnych czasach "Komisji do badania działalności antyamerykańskiej". Jednak "nadwestern" ciężko odróżnić od jego klasycznej wersji, więc jego pojawienie się nie wywołało większego echa. Jednak przełom lat 50 i 60 przyniósł antywestern, który wywrócił do góry nogami sztampową konwencję filmów o dzikim zachodzie i pozbawił ich kryształowych bohaterów, pozostawiając pozbawiony moralności niepokój.

Jedną z niekwestionowanych gwiazd antywesternu był Lee Van Cleef, który w "Dniach gniewu" wciela się w postać Franka Talbiego i daje prawdziwy koncert. Frak jest rewolwerowcem przemierzającym zachodnie miasteczka Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu wspólnika, który jest mu winien sporą sumę pieniędzy. W międzyczasie przyjmuję pod swoje skrzydła Scotta Mary'ego (Giuliano Gemma) i uczy go kowbojskiego rzemiosła. Z czasem obaj panowie poróżniają się, co prowadzi co emocjonującego finału…

Słabym punktem filmu jest Gemma, który przez cały film źle waży emocje co wygląda sztucznie. Spektakl kradnie mu Van Cleef, który idealnie wywiązuje się z roli bezwzględnego i doświadczonego przez życie zabijaki. Kiedy trzeba – szarżuje, wie jednak kiedy wyhamować. Minusem obrazu Tonino Valeriiego jest też zbyt naiwne- w porównaniu do reszty filmu- zakończenie.

Choć nie bez wad, "Dni gniewu" to całkiem smacznie przyrządzona potrawa, co w połączeniu z przyprawą dodaną przez samego Ennio Morricone pieści nasze podniebienia i sprawia, że mamy ochotę na dokładkę.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones