Koneserzy mongolskiego kina moralnego niepokoju osądzili. "Film ujdzie. Średnio dobry." Oglądam właśnie po raz nie wiem już który tę klasykę i z ciekawości zajrzałem na filmweb żeby sprawdzić jaka jest ocena. Chwilę potem parsknąłem śmiechem i utwierdziłem się że tutejszych ocen nie można brać na poważnie.
Piszecie,że ten film to klasyka jak dla mnie nuda.Nie ma w nim nic specjalnego.Kilka razy śmieszne akcje z potworkami haha i tyle.Ogólnie nudny i ślamazarny.Nie przeraża,nie budzi strachu.
Może to, że równie dobry u samego Carpentera jest tylko Halloween. I pytanie czy The Thing przewyższa Predatora - bo sam nie wiem.
Podobnie jak Obcy to horror Lovecraftowski. Zło z kosmosu to bakteria powiększona do wielkich rozmiarów, która ma moce szybkiej replikacji i adaptowania w inny organizm. Robi to tak...
Czarnobiałe filmy sa mniej sztuczne od tego paździerza. Najgorszy film tego reżysera. W kwestii fabuły:Gatunek o takim przystosowaniu nie ma racji bytu bo by wyginął z braku pożywienia po zjedzeniu wszystkiego, co sie rusza. Turystyka kosmiczna jak tych obcych z filmu nie trzyma się kupy, wszechświat sie rozszerza z...
więcejPoza dobrą charakteryzacją obcego (jak na lata 80-te) i ciekawym pomysłem, ten film nie ma nic do zaoferowania. Gra aktorska i sceny zupełnie pozbawione wiarygodności czy wręcz głupie (jak komputer na stacji w latach 80 który zna odpowiedzi na wszystkie pytania). To jest "Smoleńsk" gatunku S-F. Nie mam pojęcia jak...
Popularna teoria która przemawia za tym, ze Childs jest imitacja odwołuje sie do tego, ze w końcowej scenie nie wypuszcza pary z ust na kilkudziesieciostopniowym mrozie. Błąd. Pamiętacie przemianę Benningsa? Kiedy dopadli go w kręgu Bennings wydał z siebie krzyk, a raczej Coś ciałem Benningsa. Wydobywało z siebie pare...
więcejCarpenter nakręcił trzy filmy o Obcych. Potem jeszcze Starman i Oni żyją. Wszystkie trzy świetne. Zupełnie inne podejście do tematu niż jawna inwazja kosmitów niczym w Dniu niepodległości - najważniejszym hicie Emmericha. No cóż, film Emmericha nie zachwyca fabułą, zupełne przeciwieństwo wszystkich trzech klasyków...
Trudno powiedzieć, który lepszy. Thing czy Halloween - oba absolutnie wybitne choć ja osobiście jednak wolę Myersa. Ten ciućmok Nolan nigdy nie nakręci filmu na poziomie tych dwóch. A Carpenter ma przecie jeszcze kilka innych znakomitych filmów jak Christine, Oni żyją czy W paszczy szaleństwa lub Księcia ciemności (...
więcejCoś, które mimo upływu ponad 30 lat od dnia premiery nadal może zachwycać niepodrabialnym klimatem. Śledzenie losów naukowców mordowanych gdzieś w odciętej od świata bazie badawczej na Antarktydzie nawet dziś mrozi krew w żyłach. Efekty specjalne w ogóle się nie zestarzały, a scenografia, charakteryzacja i muzyka...
Witam. Film poraz pierwszy widziałem w pierwszej połowie lat 90tych, absolutny klasyk. Mam pytanie, jezeli "Coś" było tylko jedno, to jakim cudem przeżyło jeżeli zostało dorwane i spalone asymilując Benningsa?